Resuscytacja płynowa u pacjenta we wstrząsie septycznym
O tym czym jeszcze poza makroparametrami (HR, NIBP) kierować się w płynoterapii – opowiada dr n. med. Bartosz Kudliński, Kliniczny Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego im. K.Marcinkowskiego w Zielonej Górze Zakład Medycyny Ratunkowej, Anestezjologii i Intensywnej Terapii Collegium Medicum Uniwersytetu Zielonogórskiego
Wstrząs septyczny rozwija się z chwilą wyczerpania mechanizmów kompensacyjnych organizmu chorego. Zachodzi dysproporcja między zapotrzebowaniem, a dostarczeniem odpowiedniej ilości krwi niosącej tlen i substancje odżywcze do komórek. Skutkiem czego dochodzi do upośledzenia funkcji i niewydolności wielu ważnych narządów, co z kolei doprowadza do niewydolności wielonarządowej. Rozróżniamy sepsę noworodkową, sepsę dzieci, sepsę dorosłych oraz sepsę szpitalną.
Wszystko zależy, jaki mamy etap wstrząsu septycznego – podkreśla dr n. med. Bartosz Kudliński. W sytuacji bezpośrednio zagrożenia życia, głęboka hipotensja, hipowolemia – pacjent jest rzeczywiście w stanie krytycznym. Stan, w którym o monitorowaniu pacjenta nie ma mowy poza podstawowymi parametrami. To są sytuacje, w których poza centralnym dostępem dożylnym, mamy bardzo duży problem z założeniem dostępu tętniczego, musimy się wtedy opierać na centralnym dostępie tętniczym – tętnicy udowej. W początkowej, ostrej fazie wstrząsu dominuje resuscytacja płynowa oraz jednoczesna resuscytacja lekami wazoaktywnymi. Parametrem, do którego będziemy dążyć, będzie MAP – czyli średnie ciśnienie tętnicze. Jeśli wyjdziemy ze wczesnej, trwającej kilkanaście, kilkadziesiąt minut – możemy poszerzyć nasze monitorowanie celem wykrycia z jednej strony innej patologii, która może współistnieć lub współdecydować o powstaniu wstrząsu. Pierwsze 2 godziny to moment krytyczny. Po tym czasie możemy rozważyć, co dla pacjenta będzie lepsze.
Dalszą część wywiadu mogą Państwo obejrzeć tutaj – medycyna praktyczna.
Źródło: medycyna praktyczna